Domek - z placu budowy ciąg dalszy :)

Witajcie, wiem, że od dawna nie ma mnie lalkowo, ale jak tylko już wszystko pokończę ( studia, "duży" dom, itd.) to wracam lalkowo na 200 %. Plusem jest to, że jak tak wyciągnę raz na jakiś czas moje lalki, i złapię chwilę, żeby złapać je obiektywem to sprawia mi to jeszcze większą frajdę. Mam nawet gdzieś jakieś porobione zdjęcia, tylko nawet nie miałam ich jak wstawić, a, że zdjęcia domku i tak muszę zgrywać do dokumentacji na dyplom to przy okazji pokażę Wam na jakim jestem etapie :)


Mam już pomalowane sufity, wydrukowaną część tapet, pomalowany front domku, na razie założenie mojej pracy licencjackiej jest takie, że domek z zewnątrz jest prosty i "surowy" a moze kiedyś to zmienię... :)
Pomalowałam też już schody, swoją drogą bardzo podoba mi się lakierobejca którą wybrałam :). No i pomalowałam też okna i drzwi. Wszystko na razie to jeden wielki haos ale już nie długo.

A jako modelka wystąpiła moja ukochana wilczyca :) Kilka razy myślałam, żeby ją wystawić na sprzedaż, ale to zdecydowanie głupi pomysł, za dużo włożyłam w nią serca... i mam nadzieje, że to się czuje :).